czwartek, 19 grudnia 2013

Święta, święta czas kolędowania...

Ale zanim kolędowanie to u nas był czas na bombki. A konkretnie na ich robienie. Co prawda był to nasz pierwszy raz, ale myślę że za rok znów to powtórzymy. Pola się bardzo starała. Malowała, przyklejała obrazki a następnie dobierała kokardy, koraliki...Właściwie technika była poniekąd autorska :) i wynikająca z potrzeby chwili. Trochę docoupagu w połączeniu z farbami akrylowymi. Jako makijażystka dobrze się czuję malując czy to farbami, czy cieniami :) Efekty nas zadowoliły. Może i Wam się spodobają.
Wszystkim życzymy spokoju i ciepła w te święta. Abyście spędzili je najlepiej jak się da. W gronie najbliższych kochających osób.















środa, 11 grudnia 2013

Przedświąteczny czas

Ekologiczny stroik świąteczny...Od czego by tu zacząć. My zaczęłyśmy od wycieczki do lasu. Tam nazbierałyśmy kosz różnych dziwnych rzeczy typu patyki, kora, szyszki, mech. Przy okazji miły czas tylko we dwie. My i ten las. Poobserwowałyśmy sobie dzięcioła, który mozolnie i bez wytchnienia stukał w drzewo. A Pola zadzierała z zaciekawieniem głowę.








 Kosz pełen skarbów przywlokłyśmy do domu. Część z nich wykorzystałyśmy. Dodatkowo czerwona świąteczna wstążka. Zamiar był, aby wykorzystać piękne czerwone, ale sztuczne jabłuszko...Zmieniłyśmy zdanie i w naszym stroiku znalazły się, może nie tak idealne, ale jakże urocze-rajskie:) Stroik wziął udział w konkursie, za co Pola dostała dyplom i nagrodę:) Świeżo po chorobie, dumnie pozowała z trofeami:))












  


niedziela, 24 listopada 2013

W magicznym lesie

Za górami, za morzami był sobie las- zaczarowany las. Pełen magii i uroku. Opiekę nad nim sprawowały leśne duszki. Chodziły własnymi maleńkimi ścieżkami, przyjaźniły się z pracowitymi mrówkami. Pomagały wiewiórkom zbierać orzeszki. A kiedy już się zmęczyły, odpoczywały pod czerwonym kapeluszem muchomora. Drzewa delikatnie szumiały,ptaszki wesoło śpiewały...
Czy Pola szukała właśnie tych duszków...? ;)
Pobudzanie dziecięcej wyobraźni to coś fantastycznego. A dla tych już całkiem dużych świetna odskocznia. Polecam:)





 Tak, to był wyjątkowy las.A zabawa w nim balonami, choć ryzykowna, sprawiła wiele radości :)






poniedziałek, 11 listopada 2013

efektowna i wygodna

Pamiętam, kiedy moja mama robiła mi od czasu do czasu misterną i ciasno uplecioną koronę na głowie.Nie lubiłam tego :) Teraz ja robię mojej córce- tyle, że luźnego ''dokładańca''. I dla odmiany- ona bardzo lubi tę fryzurę;) Nie dość że efektowna, to jeszcze bardzo wygodna do przedszkola.