Wow! Co to był za dzień:) Ciepło, słonecznie, cudnie. Na dodatek
niedziela- wolny dzień tylko dla nas. Na samą myśl, że do maja jakieś
siedem miesięcy... Nic to. Póki co jest pięknie. I jak tu się nie wybrać
w plener?
A jak złota polska jesień, to sięgnęłam po moje ulubione płaszcze. Jak dla mnie ponadczasowa krata a la Burberry ;) U nas w bardzo prostym, klasycznym zestawieniu z czernią. U Poli trochę staroświecki berecik;) Ale ja lubię, a co tam...:)
A jak złota polska jesień, to sięgnęłam po moje ulubione płaszcze. Jak dla mnie ponadczasowa krata a la Burberry ;) U nas w bardzo prostym, klasycznym zestawieniu z czernią. U Poli trochę staroświecki berecik;) Ale ja lubię, a co tam...:)