poniedziałek, 26 maja 2014
sobota, 19 kwietnia 2014
wtorek, 15 kwietnia 2014
Furby krok po kroku
Czas dekorowania jaj rozpoczęty:) Będąc już w klimacie świąt
wielkonocnych, wpadły w nasze ręce jajka styropianowe. Idąc z duchem
czasu, udekorowałyśmy je nieco mniej tradycyjnie i trochę zabawnie.
Z
naszych jaj powstały małe furby.Wszystkie dzieciaki , które znam
uwielbiają furbyego. Bardzo prostym i tanim sposobem każdy może go mieć.
Wystarczy nieduże jajko styropianowe-nasze 8cm, taśma dwustronna,
pomponik jako nosek, arkusz pianki na uszy i łapki, piórka w dowolnym
kolorze. Ja do zamocowania kilku elementów użyłam gorącego kleju, ale
nie jest to niezbędne i na pewno nie do rąk dziecka. Piórka świetnie
przykleją się na taśmę dwustronną. Podstawę jajka dobrze jest nieco
ściąć, żeby furby stał prosto.
Dobrej zabawy :)
P.S.Niebawem coś bardziej tradycyjnego ;)
piątek, 4 kwietnia 2014
W przemysłowym klimacie ;)
Oj, poczułyśmy ciepełko:) Wypad na zdjęcia w plenerze, to było coś za czym już naprawdę się stęskniłyśmy. Dla nas fajna zabawa i pamiątka na przyszłość. Czas tak szybko płynie, a Pola tak szybko rośnie...Warto uchwycać jak najwięcej wspólnych chwil. Plener był dość nietypowy. Przemysłowe okolice naszego cudnego miasteczka-czemu nie;) A my, jak się okazuje nieco "na rockowo".
niedziela, 23 marca 2014
Dla małych dam
Tym razem chcę Wam pokazać torby z filcu wykonane ręcznie-
własnoręcznie:) z przeznaczeiem na tzw. zajęcia dodatkowe dla
dziewczynek. Niejednokrotnie zdarzało się, że tuż przed zajęciami z
tańca, gorączkowo szukałyśmy torby która pomieści to, co niezbędne. A że
potrzeba matką wynalazków, postanowiłam sama je zrobić. Pola jest
zachwycona! Miała też niemały wkład w dobór kolorów i aplikacji- ma też
swojego faworyta :) Torba z łatwością pomieści format A4, zamienne
buciki i soczek. Specjalna gumka utrzyma go na miejscu i zapobiegnie
jego rozlaniu. Polecam :)
niedziela, 16 marca 2014
coś o miłości
Leżymy z Polusią przed tv... Ja zmarszczyłam czoło, a ona dotykając go paluszkiem mówi:
-A dlaczego masz takie fale?
-Bo jestem stara...
Na co Pola po chwili namysłu:
-Ale ładne są
Chyba nie wymaga komentarza... <3
sobota, 22 lutego 2014
W oczekiwaniu na wiosnę...
W oczekiwaniu na wiosnę i z tęsknoty za kwiatkami w ogródku babci zrobiłyśmy swój własny, mini ogródeczek. Kilka szafirków i krokusów i od razu zrobiło się miło. Z ciekawością co rano, jeszcze w piżamce, zaglądała do ogródka. Z błyskiem w oku liczyła nowo rozwinięte pączki a smutkiem reagowała na te, które już obeschły. Obserwowanie jak rosną, jak z dnia na dzień się zmieniają ,to dla 7-latki naprawdę fascynujące zajęcie.Oczywiście miała w to swój ważny wkład, bo kto o nie dbał, podlewał, pielęgnował...? Oczywiście mała ogrodniczka :) Polecam;)
piątek, 21 lutego 2014
coś o wrażliwości...
Jakiś czas temu zaproponowałam Poli, żebyśmy zrobiły coś dobrego dla konkretnej osoby- starszego pana, który zbiera puszki z osiedlowych kontenerów. Trochę czasu nam to zajęło, ale było warto. Widok jego uśmiechniętych oczu, kiedy dawałyśmy uzbierane przez nas dwa worki... bezcenny. I komentarz Poli- "Widziałaś mamusiu jak ten pan się uśmiechnął? A nas to nic nie kosztowało..."
Dla niektórych mały gest jest wielki. Polecam... Uczmy empatii w tym zwariowanym świecie.
czwartek, 13 lutego 2014
serduszko od serca
My właśnie zakończyłyśmy przygotowania do jakże uroczego dnia Św.Walentego.
Może dla jednych do trochę infantylne i kiczowate święto... Ale jakże miło jest obdarować kogoś bliskiego własnoręcznie zrobionym serduszkiem. Obdarowanemu też jest chyba miło ;)
Można je dać komuś kogo się kocha, ale według nas- nie tylko. My rozdamy je też tym, których lubimy bardziej, których cenimy i po prostu chcemy je dać.
Produkcja z masą solną w roli głównej ruszyła prawie na szeroką skalę:) A czas spędzony razem był bardzo miły i twórczy. Zachęcamy. To fajna sprawa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)